JA WOLĘ PISMO ŚWIĘTE AGNIESZKO!

@AUTOR

BEZE MNIE NIC NIE MOŻECIE UCZYNIĆ!

Gdy stawiam pięć gwiazdek, to nie stawiam ich dlatego, że pisze Arta grzegorz, jassy czy ktokolwiek inny!

W zasadzie w sprawach wiary nie gwiazdki się liczą a sens zapisanych w temacie słów.

Ja również pewnego "dawnego dnia" wybrałem Ewangelię Pana Jezusa, Syna Ojcowskiego. Jednak nie wybrałem Jej dlatego, że wskazała mi to moja mądrość! O, nie! Pewnego dnia pozwolił mi przejrzeć na oczy Zbawiciel, Który donośnym głosem zawołał: "Pójdź za Mną".

Owe Pozwolenie Syna Bożego sprawiło, że spojrzałem na Karty Ewangelii innymi oczami.

Owe Pozwolenie Syna Bożego zmusiło mnie to tego bym wybrał dobrze.

Powiem inaczej:

Owe Pozwolenie Syna Bożego zgniotło na proch moją własną wolę... Moja wola? Hmm... Gdybym miał się kierować własnym osądem to bezapelacyjnie nadal byłbym katolikiem. Właściwie i wtedy wykonywałem zamiary kogoś innego...

Dlatego słusznie Syn Boży Powiedział:

"Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ BEZE MNIE NIC NIE MOŻECIE UCZYNIĆ".

Ew. wg Jana 15/5

http://www.nonpossumus.pl/ps/J/15.php Biblia Tysiąclecia



Zauważ Czytelniku, iż Pan Jezus Powiedział, że BEZ NIEGO nic uczynić nie możemy a nie BEZ BOGA OJCA!

@

NOWE NAUKI NIEZGODNE Z NAUKĄ CHRYSTUSA!

"9 Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, 

a nie trwa w nauce [Chrystusa], 

ten nie ma Boga. 

Kto trwa w nauce [Chrystusa], 

ten ma i Ojca, i Syna". 

2 list Jana 1/9

http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1088 Biblia Tysiąclecia – "Deon"!



Pod wyżej wymienionym adresem widnieje przypis katolicki do wersetu 9. Jest on umieszczony po prawej stronie i brzmi:

"Tzn. szerzy nowe nauki niezgodne z nauką Chrystusa".

No proszę, autor przypisu sam przyznał, że ten kto "szerzy nowe nauki niezgodne z nauką Chrystusa" , to "TEN nie ma Boga".

I w tych niechlubnych zawodach katolicy przodują wprowadzając różne nauki obrażające Majestat Boga Syna oraz Boga Ojca. I tak przykładowo chodzi o:

1/ Chrzest małych dzieci

2/ Modlitwy do Marii

3/ Modlitwy do papieża Jana Pawła II

4/ Modlitwy do różnej maści tzw. "świętych"

5/ Przedstawianie Syna Bożego i Boga Ojca pod postacią obrazów, figur i posągów

6/ Wymyślanie niezgodnych z Ewangelią dat, np. ustanowienie 25.12. dniem Narodzin Zbawiciela!

7/ Nadanie Mędrcom ze Wschodu imion, Kacper, Melchior i Baltazar...

8/ Spowiedź uszną...

9/ Wprowadzenie niepotrzebnych postów...

(...)



"Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, 

a nie trwa w nauce [Chrystusa], 

ten nie ma Boga".

@ DO WSZYSTKICH !

Witam! Któregoś dnia Zbawiciel Pan Jezus powiedział , że to On jest jedyną drogą do Boga Ojca nikt inny ; Ja jestem Droga i Prawda i Żywot / Ew. Jana 14,6 / .

Jeden z Apostołów Pana Jezusa Piotr powiedział o Panu Jezusie ; I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni / Dzieje Apostolskie 4,12 /.

Jeden z proroków Izajasz , który był natchniony Duchem Chrystusowym powiedział o Panu Jezusie ; Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju / Ks. Izajasza 9,5 /.

Tych przykładów w Piśmie Świętym jest mnóstwo wystarczy ,tylko zgiąć kolana przed majestatem Pana Jezusa i poprosić Go o pomoc i zrozumienie Jego Nauki , wystarczy tylko pomodlić się do Zbawiciela Pana Jezusa i poprosić o przebaczenie . Bez Pana Jezusa człowiek nic nie zrozumie i nic nie uczyni . Pan Jezus w ewangelii Jana powiedział ; Trwajcie we Mnie , a Ja w Was . Bo beze mnie nic uczynić nie możecie / Ew. Jana 15,4-5 /.

Pan Jezus jest Cudownym Doradcą i Bogiem Mocnym / Potężnym / to dziś ja jassy27 nie potrzebuje żadnej tradycji , żadnej nauki ludzkiej , żadnych obrzędów , żadnej organizacji religijnej zarejestrowanej na ziemi i żadnej własnej woli. Jestem dziś pouczony przez Pana Jezusa i chcę wykonywać tylko Jego Wolę .

Człowiek rozsądny, trzymający się Praw i Zasad starać się będzie chodzić drogami wyznaczonymi przez Zbawiciela. Dziś wykonuje Ojcowską wolę Boga Ojca , idę do Syna Pana i Boga Jezusa Chrystusa bo taka jest wola Boga Ojca , aby wszyscy szli do Syna . W każdej mojej modlitwie i prośbie zwracam się do Pana Jezusa i proszę go o to , żebym nigdy i przenigdy nie polegał sam na sobie , i o to żebym nigdy nie wykonywał własnej wolnej woli tylko wolę Pana Jezusa . Jeśli człowiek chce uszanować wolę Boga Ojca to musi i powinien uznać Pana Jezusa za swojego Boga i do niego powinien się tylko zwracać i do niego powinien się tylko modlić do nikogo innego .

Pozdrawiam.

W Ewangelii Jana Pan Jezus powiedział ;

Jeśli kto chce MI SŁUŻYĆ, niech idzie ZA MNĄ, a GDZIE JA JESTEM, tam i SŁUGA MÓJ BĘDZIE; jeśli KTO MNIE SŁUŻY, UCZCI GO OJCIEC MÓJ . / Ewangelia według Jana 12/26 /

2018-02-23 21:07:49, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

2018-02-23 21:25:33, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

@AgnieszkaS

NAUKA PANA JEZUSA PONAD WSZYSTKIMI NAUKAMI, WYBIERZ DOBRZE!

Pani Agnieszko, zapewne teraz zmieni pani zdanie, gdyż ja kompletnie zgadzam się z Jassy.

Jassy, kierując się myślą Biblijną wyraził dokładnie to co, nie podoba się Panu Jezusowi, nie ma w tym żadnego fałszu i wybierając większą miłość do Boga niż do ludzi w prosty sposób został że tak powiem szybko wzgardzony!

Ja wiem że ludziom jest kompletnie obojętnie, kto i komu oddaje cześć, wiem też że nieważny jest Bóg dlatego tak Go obrażacie i stawiacie wyżej swoje mniemanie i własne ego, nad Niego!

Dobroć, grzeczność, szczerość, uprzejmość i wiele innych zalet jakimi powinien kierować się człowiek, jest sprawą kompletnie zrozumianą, gdyż Bóg Powołał człowieka do dobrych i zaszczytnych celów!

To Pan Jezus Jest Tym Który te wszystkie przymioty WPROWADZIŁ, On jest początkiem wszystkiego co dobre, dlaczego więc człowiek stawia AUTORA ŚWIATA na drugim miejscu, albo wcale!

Wie Pani, to wygląda tak, jakby Panią wpuszczono do skarbca i zamiast zabrania kosztowności, zabrałaby Pani kraty i zamki z drzwi!

I tak jest ze sprawą Biblijną i Naukami Zbawiciela, zamiast wykorzystać czas i szukać złota, wybrała Pani , no właśnie kraty i zamki!

To że ktoś jest dobry, nie robi Zbawicielowi żadnej łaski, gdyż do tego został powołany, ale gdy człowiek stawia WŁADCĘ ŚWIATA NA DRUGIM MIEJSCU i więcej kocha człowieka niż Boga, to daleko jest od prawdy!

Proszę nie mieć we mnie wroga ale ja również wybrałem ‘’złoto’’.

I w tym przypadku, wolę zostać wrogiem dla człowieka by stać się przyjacielem Boga!

Również pozdrawiam!

2018-02-23 23:00:38, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

@AgnieszkaS

OCZYWIŚCIE, WYBÓR NALEŻY DO NAS!

Pojęcie wróg w Piśmie Świętym ma dwa znaczenia, nie lubimy się bo się nie lubimy i nie lubimy się bo reprezentujemy odmienne rozumowanie !

I tak, Pani reprezentuje pogląd światowy wzorując się na uczonych tego świata, ja reprezentuję pogląd Duchowy wzorując się na Nauce Zbawiciela!

Pisząc o wrogu, nie chcę by ktoś pojęcie wróg rozumiał to tak, jak przedstawiają to ludzie, zwłaszcza po mimice twarzy, czyli złość.

Skoro przytoczyła Pani coś z Dziadów, ja pozwolę sobie przytoczyć Słowa Pana Jezusa, Ewangelia Łukasza:

(26) Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, a nawet i życia swego, nie może być uczniem moim.

(27) Kto nie dźwiga krzyża swojego, a idzie za mną, nie może być uczniem moim.

(Ew. Łukasza 14:26-29, Biblia Warszawska)

Powyższe wersety mówi Pan Jezus, to On Nawołuje do wrogości ale wrogości polegającej na odmiennym zdaniu, odmiennym myśleniu który ma w domu ojciec czy matka.

To nie znaczy że w codziennym życiu jeden drugiemu jest wilkiem. Razem mieszkamy, cieszymy się ale mam w nienawiści ich poglądy duchowe, gdyż one reprezentowane są przez ludzi, a nie Boga!

To tak po krotce.

NapisałaPani:

//To wszystko zależy od tego jak dana osoba miłość rozumie. Ja przypomnę słowa pewnego poety, które są na pewno Panu dobrze znane:

"Bo słuchajmy i zważmy u siebie,

Że według Bożego rozkazu,

Kto nie dotknął ziemi ni razu,

Ten nigdy nie może być w niebie."//

.......................................................................

Ja również coś przytoczę:

(1) Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane,

(2) i chodźcie w miłości, jak i Chrystus umiłował was i siebie samego wydał za nas jako dar i ofiarę Bogu ku miłej wonności.

(List do Efezjan 5:1-2, Biblia Warszawska)

Czas tylko pokaże, które mowy są ważniejsze, które mowy są mądrzejsze i które mowy dłużej żyją!

Napisała Pani:

//Wroga??? Czy dla Pana każda osoba, która nie myśli jak Pan jest wrogiem? Uważam Pana za wielbiciela i poszukiwacza złotego kruszcu. //

Pani Agnieszko, niech mi Pani wierzy, ja ten kruszec dzięki Panu Jezusowi już znalazłem i chciałem się z nim podzielić, a NIKT NIE CHCE!

Każdemu któremu o tym mówię, choćbym nie wiem w jak piękny sposób przedstawił, widzę mimikę na jego twarzy i bardzo szybkie dokonanie wyboru.

Zakończę to słowami:

Kiedy idę w góry, wybieram najlepszego przewodnika.

Życzę miłego Dnia.

@60grzegorz 08:12:19

Bardzo ciekawa notka w kontekście dzisiejszego apelu Hosera o rodzenie dzieci chorych.

Początek życia to moment, w którym rodzi się Cywilizacja. Cała historia ludzkości to zmierzanie ku temu, by wadliwe życie chronić.

Od bezlitosnej Sparty (zrzucanie kalekich dzieci ze zbocza w dół) aż po dziś prawo wszystkich państw zmierza w kierunku OCHRONY tego, co bezbronne. Taki jest kierunek cywilizacji... wprawdzie zawsze trafiają się ekscesy w kierunku wstecznym (Hitler i jego masowa eksterminacja wadliwych), ale kierunek jest jednoznaczny: ŻYCIE powinno podlegać ochronie. Dziś nie dyskutujemy o prawie do życia niepełnosprawnych. Dziś dyskutujemy tylko o nienarodzonych.

Trudnością jest dopasowanie wrażliwości ustawodawcy do etapu rozwoju moralności i realiów materialnych społeczeństw.

Problemem może być zbytnie pozostawanie "z tyłu" (pełna dopuszczalność aborcji w pierwszym okresie, jak to dziś czyni obecna Sparta (Zachód) oraz zbytnie forsowanie postępu (a więc mnożenie "zakazów" w celu ochrony nienarodzonego (jak to dziś czyni Polska).

Bo dla każdego myślącego jasne jest, że awangardą postępu jest Polska

(Malta i do niedawna także Irlandia), a zwolennicy dopuszczalności aborcji do konserwa, lubująca chadzanie w stroju europejskości.

Sparta dziś to miasteczko liczące 16 tys. mieszkańców.

STAMBUŁ i muzułmański nakaz poszanowania każdego życia - to największe miasto Europy (kilkanaście milionów mieszkańców). O dziwo - islam dopuszcza aborcję na wczesnym etapie, gdy za tym przemawiają względy społeczne - to taka ciekawostka.

Chyba najmądrzejsze, co dziś w naszym kraju można zrobić, to chronić powszechnie i bezwzględnie od 90-go lub od 120-go dnia życia...

A wcześniej?

Chyba nie ma innego wyjścia, jak pozostawić kobiecie wybór.... Wszystko inne powoduje upodmiotowienie kobiety / rozwój podziemia aborycjnego / czarne marsze itd. Tylko dając kobiecie ten margines, można uzyskać pełną zgodę społeczną na pełne poszanowanie życia wadliwego po urodzeniu.

"Dura lex, sed lex" zawsze jest lepsze, niż "fictiva lex - non lex".

cd.

I chyba nie ma innej możliwości, niż dobrowolny akces (kobiet, par) do Cywilizacji zapewniającej pełną ochronę życia poczętego.

2018-02-25 13:53:35, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

@maharaja, ALL

NOWE ŻYCIE!

Nie za bardzo interesują mnie apele biskupów czy arcybiskupów katolickich. Nie dlatego, że w niektórych relacjach ludzkich nie mogą mieć oni racji lecz dlatego, że przypodobanie się ludziom większe dla nich ma znaczenie, niźli przypodobanie się Panu Jezusowi i Bogu Ojcu.

W "naszej" cywilizacji miłość do bliźniego zajmuje miejsce wyróżnione choć przykłady życiowe przeczą tej tezie! W kulturze europejskiej wyrosłej na pogańskich obyczajach katolickich czy pogańskich obyczajach "Lutrowych", wojny i powstania zajmują ważne miejsce obyczajowe. Polak na Polaka patrzy z pogardą a także Polak na izraelitę patrzy z zazdrością i nienawiścią.

Dlatego, jeśli mówimy o aborcji, (może jednak powinienem napisać -"zabójstwie"), to absolutnie nic żaden przepis nie wniesie, gdy wyznaczymy fałszywy czas istnienia nowego życia na podstawie własnego widzimisię a nie na podstawie stanu faktycznego. No i jeszcze o krzyk sumienia chodzi...!

Powyżej napisano w komentarzu na temat nowego ludzkiego życia:

"Chyba najmądrzejsze, co dziś w naszym kraju można zrobić, to chronić powszechnie i bezwzględnie od 90-go lub od 120-go dnia życia...".

No tak, ciekawe na jakiej podstawie i "z jakiej to racji" człowiek ma wyznaczać ów bezwzględny czas?

Fragment z innej strony:

"Plemnik dotarł do celu swojego przeznaczenia. Teraz ma do wykonania ostatnie zadanie - przeniknąć w głąb komórki jajowej.

Podczas przebijania się do wnętrza komórki jajowej plemnik traci akrosom oraz witkę. PLEMNIK, KTÓRY WNIKNĄŁ DO KOMÓRKI JAJOWEJ, WNOSI POŁOWĘ CECH DZIEDZICZNYCH PRZYSZŁEGO DZIECKA. PŁEĆ ZALEŻY WYŁĄCZNIE OD TYPU PLEMNIKA, KTÓRY ZAPŁODNI KOMÓRKĘ, nie można jednak odróżnić "żeńskich" i "męskich" plemników od siebie".

https://trymestr.pl/momentpoczecia.php

I oto prawidłowa odpowiedź: Gdy plemnik pokona chaszcze, lasy, pagórki, doliny i jeziora, dotrze do celu podróży. Przebije się przez komórkę jajową wnosząc do jej wnętrza cechy dziedziczne dziadka, lub babci, lub...

Od tego momentu zaczyna się życie! I od tego momentu zaczyna się również zabójstwo!

Ludzie jednak Dziełu Bożemu wyznaczają inne terminy!